Po drugiej stronie cypelka, na którym znajduje się latarnia, zaczyna się plaża la Malagueta. I tak samo jak w przypadku Pedregalejo, la Malagueta nie wywołała we mnie jakiegoś szczególnego zachwytu, jak na mój gust widok jest o wiele za bardzo zapaskudzony wieżowcami stojącymi gęsto tuż za plażą. Ale o zachodzie słońca prawie każda plaża wygląda romantycznie, zwłaszcza jak się patrzy w odpowiednią stronę 🙂 Tutaj kilka fotek z naszego spaceru: