Japonia – Nara – świątynia Kōfukuji

Zmierzch w Narze nadchodzi niespodziewanie szybko, zatopiona w kontemplowaniu jesiennych widoków nie zauważyłam upływu czasu. Powoli wracam do centrum, przy okazji delektując się takimi typowo japońskimi smaczkami – chyba każdy turysta wybierając się do Japonii spodziewa się właśnie takich widoków:

Wchodzę na teren świątyni Kōfukuji, jednej z najstarszych w Narze. W okresie świetności do świątyni należało ponoć około 150 budynków, teraz ostało się ich kilka, porozrzucanych w promieniu kilkuset metrów od siebie.  Ukoronowaniem dzisiejszego spaceru po Narze jest zachód słońca z widokiem na jeden z hali świątyni.

A tutaj jeszcze kilka zdjęć należącej do kompleksu Kōfukuji pięciostopniowej pagody i kilka detali w jednej ze świątyń.

A żeby nie było tylko tak mistycznie i romantycznie, to tutaj taka fajna wizualna kakofonia na jednym ze straganów w pobliżu:

Nara - stragan w pobliżu świątyni Kōfukuji

Nara – stragan w pobliżu świątyni Kōfukuji – można dostać zawrotu głowy…

Wieczór kończę w przesympatycznej i przytulnej restauracji w centrum Nary, delektując się naleśniczkami i białym winkiem. Mimo że nie była to wyspecjalizowana herbaciarnia, do mojej herbaty dostałam klepsydrę z instrukcją, żeby po upływie czasu koniecznie wyjąć zaparzacz z czajniczka 🙂

Kuchnia japońska - tym razem w stylu europejskim, czyli naleśniczki (pancakes) z bitą śmietaną i truskawkami. W tle klepsydra odmierza czas parzenia herbaty.

Kuchnia japońska – tym razem w stylu europejskim, czyli naleśniczki (pancakes) z bitą śmietaną i truskawkami. W tle klepsydra odmierza czas parzenia herbaty.

 

To  są zapiski  z podróży do Japonii, która odbyła się na przełomie października i listopada 2016. Podróżowałam sama, podróż była zorganizowana indywidualnie przeze mnie.

Dodaj komentarz

Kochany Czytelniku, daj znać, jeśli podobało Ci się to, co przeczytałeś / przeczytałaś - będzie mi miło! Masz jakieś pytania, czy uwagi - wal śmiało i prosto z mostu!