O OlaM

Podróż to stan umysłu… Kocham podróże. Bycie w drodze, kontakt z innymi kulturami. Ale także konfrontację z sobą samą, z moimi myślami, odczuciami, potrzebami. Uwielbiam to, że w nowym otoczeniu, w spotkaniu z nową sytuacją, do głosu dochodzą normalnie ukryte pokłady (pod)świadomości, skojarzenia, pomysły. A po podróżach kocham wracać do domu. Do bycia mamą, żoną i zwykłą etatową pracownicą korpo. Moja dewiza to „slow travelling”. Moje podróże nie składają się z listy miejsc do odhaczenia, nie biorę udziału w konkursie na zaliczenie jak największej ilości zabytków i „must see-ów”. Czasem rezygnuję z jakiejś atrakcji na rzecz spokojnie wypitej dobrej herbaty lub ciekawej rozmowy z kimś poznanym w podróży. Wchłaniam atmosferę, rozkoszuję się małymi smaczkami, obserwuję. Rozgość się tutaj, droga czytelniczko i drogi czytelniku, i potowarzysz mi przez chwilkę w moich podróżach. Może znajdziesz tu inspiracje do Twojej następnej wyprawy, albo może chociaż chwilkę oddechu od codzienności… Do tego garstkę praktycznych porad dotyczących podróżowania, zwłaszcza podróżowania w pojedynkę jako kobieta i podróżowania z małym dzieckiem, informacje, co w moim przypadku się sprawdziło, a co nie. Każda podróż zostawia w nas ślady… Jeśli spodobał Ci się tutaj jakiś wpis lub masz pytania, to i Ty pozostaw tutaj ślad w postaci komentarza.

Malaga – spacer po plaży Playa la Malagueta

Po drugiej stronie cypelka, na którym znajduje się latarnia, zaczyna się plaża la Malagueta. I tak samo jak w przypadku Pedregalejo, la Malagueta nie wywołała we mnie jakiegoś szczególnego zachwytu, jak na mój gust widok jest o wiele za bardzo zapaskudzony wieżowcami stojącymi gęsto tuż za plażą. Ale o zachodzie słońca prawie każda plaża wygląda romantycznie, zwłaszcza jak się patrzy w odpowiednią stronę 🙂 Tutaj kilka fotek z naszego spaceru:

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Port

Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w Maladze jest tętniący życiem port – idealne miejsce na mały wieczorny spacer. Port zaczyna sie niezbyt reprezentacyjnym parkingiem, za którym w stronę zachodnią rozciąga się część przemysłowa, zamknięta dla nieupoważnionych. W stronę wschodnią za to rozciąga się miła promenada z zadaszeniem w kształcie fali. Z jednej strony promenady jest nadbrzeże, na którym można przyglądać się cumującym statkom (odpływają też stąd statki wycieczkowe), a po drugiej stronie jest miły park z miejscami do siedzenia. Promenada zakręca pod kątem prostym i przechodzi w odcinek usiany sklepami i restauracjami, a zwieńczona jest cypelkiem z latarnią morską. Dalej jeszcze prowadzi droga do terminalu dla wielkich statków wycieczkowych, ale tam już nie byliśmy, bo to tylko dwupasmowa droga zakończona rampą.

spacer o zachodzie słońca

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedrogalejo – Chiringuito El Caleño

Naszą drugą kolację na plaży Pedregalejo zjedliśmy w restauracyjce Chiringuito El Caleño. Tutaj kilka zdjęć samego chiringuito, czyli budki z grillem, w którym przyrządza się ryby i owoce morza serwowane w tej restauracji. Wiele restauracji w Pedregalejo ma taką chiringuito, jest taki odcinek plaży, gdzie co kilka, kilkadziesiąt metrów stoi kilkanaście takich chiringuitos (a po drugiej stronie promenady ciągnie się rząd restauracji do których te chiringuitos należą).

Karta dań nie była zbyt rozbudowana (co dla nas jest zawsze wskaźnikiem dobrej jakości) i składała się głównie z ryb i owoców morza. Kilka z ryb, które chcieliśmy zamówić, były tego dnia niedostępne, co jest też dobrym znakiem, bo restauracja oferuje tylko świeże ryby, które udało się tego dnia złowić.

Dopiero przy przeglądaniu zdjęć w domu zauważyłam, że prawie nie zrobiliśmy fotek naszej kolacji. Nie wiem nawet dlaczego, chyba byliśmy po prostu bardzo głodni. Mogę tylko powiedzieć, że jedzenie w Chiringuito El Caleño jest proste, ale bardzo smaczne i dobrej jakości. Mieliśmy różne rodzaje grillowanych ryb, smażone sardynki, gotowane ziemniaki i przepyszną sałatkę z pomidorów – chyba sekretem jest to, że te pomidory są po prostu bardzo dojrzałe i przez to niesamowicie aromatyczne.

Największym zaskoczeniem w tej restauracji były desery. Proste, ale pyszne i pierwszy i ostatni raz w Andaluzji nie przesłodzone. Polecamy.

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedregalejo – Tapas w Pez Tomillo

Nasz pierwszy wieczór w Maladze i pierwszy spacer po plaży Pedregalejo zakończyliśmy kolacją w Restauracji Pez Tomillo, którą z czystym sercem możemy polecić!

Restauracja ta położona jest na samym początku plaży Pedregalejo (patrząc od strony centrum), zaraz za małym parkiem otaczającym El Balneario. Ma bardzo przyjemny taras z widokiem na plażę – niestety trzeba na tarasie rezerwować miejsca, bo są bardzo popularne. My zdecydowaliśmy się na tę restaurację spontanicznie, więc zaproszono nas do środka, gdzie też było bardzo miło, bo wystrój jest ładny i przytulny. Zamówiliśmy kilka tapas z karty, wszystkie były pyszne! Co nas trochę zdziwiło, to japońskie wpływy w menu – później odkryliśmy, że w Maladze jest w ogóle ponadprzeciętnie dużo restauracji japońskich. Dodam tylko, że ta kombinacja hiszpańsko – japońska w Pez Tomillo bardzo nam przypadła do gustu!

Bardzo miła obsługa. Na koniec kolacji poprosiłam o mały kieliszek czegoś mocniejszego na trawienie i nie zostało to doliczone do rachunku.

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedrogalejo – zielone papugi

Papugi z plaży Pedregalejo dostają osobny  wpis, bo to bardzo sympatyczne stworzonka i dostarczyły dużo radości i naszej córce i nam.

Nie szukaliśmy ich, nie mieliśmy nawet pojęcia, że te zwierzątka można spotkać w Maladze. Spacerując po plaży zauważyliśmy spory hałas i harmider panujący w koronach drzew, zwłaszcza na palmach okalających promenadę. Dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się dostrzegliśmy setki, o ile nie tysiące malutkich zielonych papużek krążących wokół drzew, przelatujących z jednego na drugie, a także znikających w tych bardziej „włochatych” częściach palm. Obserwowanie ich to niesamowita frajda i od zadzierania głów rozbolały nas karki.

Nie było łatwo zrobić tym miłym papużkom fotek, bo to niesamowicie ruchliwe stworzenia i poruszały sie na wysokościach koron palm, ale tutaj kilka szotów:

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedregalejo – spacer o zachodzie słońca

Pedregalejo to dzielnica Malagi położona mniej więcej 3 kilometry na wschód od centrum. Wzdłuż Pedregalejo ciągnie się plaża obramowana promenadą i właśnie tam spędziliśmy dwa wieczory, spacerując i delektując się andaluzyjskimi pysznościami.

Uczciwie powiem, że sama plaża Pedregalejo nie zachwyciła mnie jakoś nadmiernie. Nie mogę się zaprzyjaźnić z konceptem urbanistycznym, który polega na tym, że wzdłuż niezbyt szerokiej plaży buduje się promenadę okoloną nieprzerwanym sznurem restauracji i barów, za tym wąski pasek drzew, za tym dwupasmową drogę a za tym pas betonowych klockowatych bloków mieszkalnych, takich ponad dziesięciopiętrowych. Może mój umiarkowany entuzjazm bierze się stąd, że my w ogóle jesteśmy niezbyt „plażową” rodziną, więc jeśli już w ogóle plaża, to musi ona być otoczona pięknymi okolicznościami przyrody. Takie piękne plaże widzieliśmy na przykład w Chorwacji, więc tutaj w Maladze mieliśmy lekkie rozczarowanie i niedosyt. Do tego pierwszego wieczoru zaczęliśmy nasz spacer od odcinka dosyć zaśmieconego i z bardzo podejrzanym towarzystwem rozbijającym właśnie legowiska na noc (początek Pedregalejo od strony centrum, w okolicach El Balneario), więc to też trochę pierwsze wrażenie, które wpłynęło na odbiór całej plaży.

Co nas za to zachwyciło, to jedzenie, bo znaleźliśmy tutaj dwa wspaniałe lokale, w których objedliśmy się do nieprzyzwoitości lokalnymi pysznościami, ale o tym będzie w osobnym wpisie.

Tutaj kilka zdjęć z pierwszego spaceru, nie był on zbyt długi, bo to był nasz pierwszy wieczór w Maladze, przyszliśmy na plażę już po zachodzie słońca i byliśmy zmęczeni po bardzo długim dniu podróży.

Co zdecydowanie nas zachwyciło, to chiringuitos, czyli rozstawione co kilkadziesiąt metrów drewniane budki z grillami malowniczo zamontowanymi na starych łodziach. Taka budka jest częścią baru lub restauracji leżących po drugiej stronie promenady – serwowane w restauracji grillowane ryby i owoce morza są przyrządzane właśnie w chiringuito.

A tutaj zdjęcia z drugiej wizyty na Perdregalejo, tym razem byliśmy tu na czas, żeby obejrzeć zachód słońca, no i trzeba przyznać że w takim oświetleniu plaża prezentowała się już dużo lepiej 🙂

Dopiero wieczorem zorientowałam się, że miałam bardzo brudny obiektyw, więc proszę mi wybaczyć plamy na zdjęciach, ale już nie mam weny, żeby je teraz usuwać…

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.