Malaga – Plaża Pedregalejo – Tapas w Pez Tomillo

Nasz pierwszy wieczór w Maladze i pierwszy spacer po plaży Pedregalejo zakończyliśmy kolacją w Restauracji Pez Tomillo, którą z czystym sercem możemy polecić!

Restauracja ta położona jest na samym początku plaży Pedregalejo (patrząc od strony centrum), zaraz za małym parkiem otaczającym El Balneario. Ma bardzo przyjemny taras z widokiem na plażę – niestety trzeba na tarasie rezerwować miejsca, bo są bardzo popularne. My zdecydowaliśmy się na tę restaurację spontanicznie, więc zaproszono nas do środka, gdzie też było bardzo miło, bo wystrój jest ładny i przytulny. Zamówiliśmy kilka tapas z karty, wszystkie były pyszne! Co nas trochę zdziwiło, to japońskie wpływy w menu – później odkryliśmy, że w Maladze jest w ogóle ponadprzeciętnie dużo restauracji japońskich. Dodam tylko, że ta kombinacja hiszpańsko – japońska w Pez Tomillo bardzo nam przypadła do gustu!

Bardzo miła obsługa. Na koniec kolacji poprosiłam o mały kieliszek czegoś mocniejszego na trawienie i nie zostało to doliczone do rachunku.

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedrogalejo – zielone papugi

Papugi z plaży Pedregalejo dostają osobny  wpis, bo to bardzo sympatyczne stworzonka i dostarczyły dużo radości i naszej córce i nam.

Nie szukaliśmy ich, nie mieliśmy nawet pojęcia, że te zwierzątka można spotkać w Maladze. Spacerując po plaży zauważyliśmy spory hałas i harmider panujący w koronach drzew, zwłaszcza na palmach okalających promenadę. Dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się dostrzegliśmy setki, o ile nie tysiące malutkich zielonych papużek krążących wokół drzew, przelatujących z jednego na drugie, a także znikających w tych bardziej „włochatych” częściach palm. Obserwowanie ich to niesamowita frajda i od zadzierania głów rozbolały nas karki.

Nie było łatwo zrobić tym miłym papużkom fotek, bo to niesamowicie ruchliwe stworzenia i poruszały sie na wysokościach koron palm, ale tutaj kilka szotów:

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Plaża Pedregalejo – spacer o zachodzie słońca

Pedregalejo to dzielnica Malagi położona mniej więcej 3 kilometry na wschód od centrum. Wzdłuż Pedregalejo ciągnie się plaża obramowana promenadą i właśnie tam spędziliśmy dwa wieczory, spacerując i delektując się andaluzyjskimi pysznościami.

Uczciwie powiem, że sama plaża Pedregalejo nie zachwyciła mnie jakoś nadmiernie. Nie mogę się zaprzyjaźnić z konceptem urbanistycznym, który polega na tym, że wzdłuż niezbyt szerokiej plaży buduje się promenadę okoloną nieprzerwanym sznurem restauracji i barów, za tym wąski pasek drzew, za tym dwupasmową drogę a za tym pas betonowych klockowatych bloków mieszkalnych, takich ponad dziesięciopiętrowych. Może mój umiarkowany entuzjazm bierze się stąd, że my w ogóle jesteśmy niezbyt „plażową” rodziną, więc jeśli już w ogóle plaża, to musi ona być otoczona pięknymi okolicznościami przyrody. Takie piękne plaże widzieliśmy na przykład w Chorwacji, więc tutaj w Maladze mieliśmy lekkie rozczarowanie i niedosyt. Do tego pierwszego wieczoru zaczęliśmy nasz spacer od odcinka dosyć zaśmieconego i z bardzo podejrzanym towarzystwem rozbijającym właśnie legowiska na noc (początek Pedregalejo od strony centrum, w okolicach El Balneario), więc to też trochę pierwsze wrażenie, które wpłynęło na odbiór całej plaży.

Co nas za to zachwyciło, to jedzenie, bo znaleźliśmy tutaj dwa wspaniałe lokale, w których objedliśmy się do nieprzyzwoitości lokalnymi pysznościami, ale o tym będzie w osobnym wpisie.

Tutaj kilka zdjęć z pierwszego spaceru, nie był on zbyt długi, bo to był nasz pierwszy wieczór w Maladze, przyszliśmy na plażę już po zachodzie słońca i byliśmy zmęczeni po bardzo długim dniu podróży.

Co zdecydowanie nas zachwyciło, to chiringuitos, czyli rozstawione co kilkadziesiąt metrów drewniane budki z grillami malowniczo zamontowanymi na starych łodziach. Taka budka jest częścią baru lub restauracji leżących po drugiej stronie promenady – serwowane w restauracji grillowane ryby i owoce morza są przyrządzane właśnie w chiringuito.

A tutaj zdjęcia z drugiej wizyty na Perdregalejo, tym razem byliśmy tu na czas, żeby obejrzeć zachód słońca, no i trzeba przyznać że w takim oświetleniu plaża prezentowała się już dużo lepiej 🙂

Dopiero wieczorem zorientowałam się, że miałam bardzo brudny obiektyw, więc proszę mi wybaczyć plamy na zdjęciach, ale już nie mam weny, żeby je teraz usuwać…

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga – Stare Miasto

Stare Miasto w Maladze jest gwarne, pełne kafejek, restauracji, sklepów i sklepików, lodziarni i artystów. Sporo domów i całych ulic jest już odnowione, ale wiele jest też jeszcze zaułków zaniedbanych, nadgryzionych zębem czasu, które epatują nieco szemraną atmosferą.

Miasto budzi się tu powoli, o ósmej rano ulice są jeszcze puste, koło 10 ludzie zaczynają się rozkręcać, by zwolnić znowu koło 14-tej, kiedy upał staje się bardzo dokuczliwy. Koło 17-tej sjesta powoli dobiega końca, ulice i restauracje zapełniają się – kulminacja wieczoru następuje koło 22-giej, miasto jest wtedy zatłoczone, gwarne, turyści, rodziny z dziećmi, staruszkowie – kto tylko może wylega na ulice.

Katedra

Budynkiem wyróżniającym się wśród domów Starego Miasta jest katedra, której imponujące mury są niestety tak wciśnięte w zabudowę, że trudno jest znaleźć perspektywę, z której można by podziwiać tę budowlę w całości. Wydaje się, że budowniczy Malagi nie przywiązywali zbyt wiele wagi do osi widokowych… Ale może przeważyły kwestie praktyczne, bo wąska i gęsta zabudowa oznacza więcej cienia, a ten w Maladze jest prawie na wagę złota. Od pierwszej chwili w tym mieście rzuca się w oczy, że w ciągu dnia ludzie przemykają po uliczkach prawie przytuleni do domów tak, żeby możliwie jak najdłużej pozostawać w cieniu.

 

Miejscowe smaczki

Do kolorytu Malagi należą obecne w wielu miejscach płytki azulejos (wymawiane azulehos), obrazy Maryi i inne religijne malowidła wykonane na ceramicznych płytkach, sporo jest też fajnych grafitti, no i te kable, umocowane na budynkach jak koszmarny sen elektryka.

Stare Miasto wieczorem

A tutaj jeszcze kilka fotek z naszych wieczornych spacerów po Starym Mieście. Wieczorem, nawet w dosyć pustych zaułkach, czuliśmy się tak samo bezpiecznie, jak za dnia. Jedyne, na co trzeba naprawdę uważać, to psie kupy (albo może kocie, kto tam wie) i inne nieprzyjemne odpadki, których na ulicach Malagi było niestety sporo.

A tutaj jeszcze fotki sympatycznych panów z meksykańskiej kapeli ulicznej, którzy grali naprawdę świetnie i umilili nam jeden z wieczorów na starym mieście:

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. tutaj cała lista miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Maladze, a tutaj cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.

Malaga z dzieckiem – co warto zobaczyć

Malaga będzie nam się odtąd kojarzyć głównie z pulsującego nocnym życiem Starego Miasta, które jest jedną wielką strefą gastronomiczną. Malaga zachwyciła nas jakością i różnorodnością kulinarną – będzie osobny post o tym co i gdzie warto zjeść w Maladze.

A tutaj lista miejsc, które odwiedziliśmy w Maladze. Tym razem nie w kolejności chronologicznej, tylko pogrupowane tematycznie:

Muzea w Maladze

Oprócz jedzenia Malaga chyba przede wszystkim będzie nam się kojarzyć z fajnymi muzeami, w których i nasze dziecko i my dorośli mogliśmy znaleźć coś dla siebie:

Wszystkie trzy muzea bardzo polecamy, zwłaszcza na wizytę z dziećmi!

Spacery

  • Stare Miasto – centralny punkt Malagi, przemierzaliśmy je wielokrotnie, za każdym razem odkrywając jakieś nowe „smaczki”
  • Port – tętniący życiem i pełen turystów
  • Alkazaba i Gibralfaro – miła okazja do spalenia kalorii i zobaczenia miasta z góry
  • Dzielnica Soho – niestety z przyczyn losowych nie zobaczyliśmy wiele i zostawiamy sobie to miejsce na następny raz
  • Plaża Pedregalejo , która dostaje od nas średnie oceny, ale pięknie prezentuje się o zachodzie słońca, i trzeba na niej koniecznie zobaczyć malownicze budki chiringuitos i fantastyczne zielone papugi
  • Plaża Playa la Malagueta, której też nie jesteśmy fanami, ale przy odpowiednim oświetleniu i przy odpowiednim kącie spojrzenia też może dostarczyć kilku romantycznych uniesień
  • Ogród botaniczny (Jardin Botanico Historico La Concepcion)

Malaga z góry

Wycieczki

Mijas – biała wioska lub białe miasteczko (pueblo blanco) około 40 minut jazdy samochodem z centrum Malagi. Urocze miejsce, niestety bardzo turystyczne

Zakupy w Maladze

  • Il Corte Inglez
  • Stare Miasto

 

To  są zapiski  z podróży do Andaluzji, która odbyła się w sierpniu 2018. Podóżowaliśmy indywidualnie. a tutaj nasz cały plan podróży po Andaluzji.

Wszystkie zamieszczone tutaj opinie o miejscach  i lokakalach wyrażają tylko moją opinię i nie były sponsorowane.